napisałam siebie
w czterystu odcinkach
jak na kliszy
morze czarne czerwone i martwe
i mgły
niewiele słów a wszystkie powtarzalne
powtórzone
wtedy mało znaczą
tyle ze mnie
w albumie z wycinkami
pojedyńczy przypadek
upadek
uniesienie
2.2.2014
Komentarze