ewa filipczuk ewa filipczuk
287
BLOG

Z góry, z czwartego piętra

ewa filipczuk ewa filipczuk Kultura Obserwuj notkę 7

Babcia układała w wielkim kredensie

skrawki z minionych sukienek, guziki, tajemnice.

Nie dociekałam, nie pytałam o nic,

ale i ja jestem zakładniczką przepastnych szuflad,

fotografii, których nie oglądam, kłębków niczego.

 

Życie zaczęło się dobrze.

Babcia szafarka trzymała mnie mocno za rękę.

A potem zbiegłam z góry, z czwartego piętra

w przepaść bramy.

                                                     maj 2016

 

po prostu piszę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura