ewa filipczuk ewa filipczuk
96
BLOG

1981

ewa filipczuk ewa filipczuk Kultura Obserwuj notkę 2

Mamy jeszcze w zapasie kilka gramów cukru,

Butelkę zwietrzałej wódki i bochenek chleba.

Mamy siebie. Możemy rozmawiać i płakać,

Ale hasło wymarszu czai się w powietrzu.

Mężczyźni w tym domu nie boją się niczego.

Pełna lęku o nich

Czekam na sygnał,

Czytam obwieszczenia.

Ten strach jest przeczuciem klęski.

Wyciągają płaszcze

I widzą w nich szynele,

I kpią z moich obaw.

po prostu piszę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura